Newsello.pl

Wrocławskie latarki pomogły antyterrorystom

Międzynarodowe zespoły bojowe, polscy ratownicy i nowoczesny sprzęt. W stolicy Dolnego Śląska zakończyły się ćwiczenia jednostek antyterrorystycznych. Wykorzystano w nich sprzęt oświetleniowy z Wrocławia.
fot. ip
fot. ip

Wrocławski Mactronic od lat wspiera wojsko, policję i ratowników. Latarki projektowane w stolicy Dolnego Śląska brały udział m.in. w misjach w Iraku i Afganistanie, firma jest też odpowiedzialna za oświetlenie okrętu ORP Orzeł.

Z wrocławskich latarek korzystają m.in. polscy i niemieccy policjanci, a jedna z latarek czołowych firmy została dołączona do oficjalnego wyposażenia ratowników GOPR.

- Zaufanie profesjonalistów jest dla nas powodem do dumy. To też dowód jakości produktów i sprawdzian ich możliwości. To, że nasze oświetlenie wspierało ćwiczenia antyterrorystów, po raz kolejny udowadnia jego wartość. Świadczy też o umiejętnościach osób, które je projektują – mówi Czesław Mocek, Prezes Zarządu w firmie Mactronic. Lampy i latarki Mactronic są opracowywane we współpracy m.in. z pracownikami Politechniki Wrocławskiej i Akademii Sztuk Pięknych.

Na potrzeby ćwiczeń wykorzystano specjalne Markery RGB przyczepiane do mundurów policji i komandosów – właśnie takie urządzenia pozwalają odróżnić członków własnej drużyny od potencjalnego celu. Specjalne dyski świetlne symulowały lampy alarmowe w urzędowych korytarzach. Najaśnice dużej mocy oświetlały budynki i ich wnętrza, a latarki czołowe pomagały w widzeniu zespołom bojowym i ratowniczym. Antyterroryści korzystali również z nowoczesnych latarek na broń krótką i długą – te pomagają w obserwacji potencjalnego celu. Ratownicy wykorzystali różne modele oświetlenia czołowego, które daje przede wszystkim komfort widzenia i wolne ręce, gdy zachodzi potrzeba ratowania życia.

- Światło nie tylko pomaga widzieć w ciemności i warunkach zadymienia, ale pozwala też symulować warunki prawdziwej akcji. Ma również znaczenie w wyrabianiu odruchów, dzięki którym antyterroryści lepiej orientują się w przestrzeni i skuteczniej rozpoznają cele – mówi Andrzej Wojtusik, starszy chorąży sztabowy.

 

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również