Słabe hasła przyczyną problemów - jak sie przed tym zabezpieczyć?

Proste hasła to prawdziwa plaga… i gratka dla cyberprzestępców! Wydawać by się mogło, że żyjemy w czasach, w których świadomość odnośnie zagrożeń w internecie jest większa a bezpieczeństwo w sieci to kwestia stale poruszana i rozwijana.

Tymczasem okazuje się, że nadal bardzo wiele osób używa haseł pokroju “12345”, “qwerty” czy jakże sprytnego “admin1”. Co więcej, nie mówimy tu tylko o “szarych kowalskich” lecz też o właścicielach firm czy innych osobach, których wrażliwe dane nie powinny być tak łatwo dostępne. Dlaczego tak się dzieję?

Słabe hasło - przyczyny i zagrożenia

Co może kierować ludźmi używających tak banalnych haseł? Na pewno nie świadomość, że złamanie takiego hasła ciężko właściwie nazwać złamaniem, a ślepy strzał sprytnego złodzieja poważnie zagrozić chronionymi przez hasło rzeczami. Wszystkie prywatne wiadomości, dane na dysku internetowym czy nawet ważne dla firmy informacje… To nie są rzeczy, które od tak chcemy komuś udostępnić, a mając proste hasło, tym właśnie ryzykujemy.

Nie inaczej jest z urządzeniami. Ciąg liter i cyfr podany na routerze jest zbyt trudny do zapamiętania? Nie bez przyczyny! Niektórzy zawsze będą szukać sposobu, by zaoszczędzić czyimś kosztem, a darmowy dostęp do sieci z sąsiedzkiego przekaźnika zabezpieczonego hasłem "internet"... to bardzo łakomy kąsek. Nie wspominając już o tym, że wszystko, co taki delikwent zrobi wykorzystując nasze łącze, może pójść na nasze konto, a wyjaśnienie sprawy może się okazać uciążliwe, długotrwałe i... kosztowne.

Niektórzy mogą się też tłumaczyć słabą pamięcią. Zwłaszcza osoby, które nie mają dużego doświadczenia z komputerami, mogą mieć problem z zapamiętaniem skomplikowanego, ale bezpiecznego, hasła. Popularnym błędem, który jednak łatwo zrozumieć (ale nie zaakceptować!) jest też wymyślenie jednego hasła, które następnie będzie wykorzystywane wszędzie. Jeden klucz do wszystkich zabezpieczeń niesie ze sobą spore ryzyko, bo nawet jeżeli będzie wystarczająco skomplikowany, to nadal umożliwia dostęp do zbyt wielu cennych rzeczy, jeżeli zostanie złamany.

Dalej, są też pewnie osoby, którym się po prostu wydaje, że nie ma nikogo kto wziąłby ich na celownik, a ich dane i tak nie są dla nikogo cenne... przynajmniej do czasu, dopóki ktoś się do nich nie dobierze. 

Jak stworzyć bezpieczne hasło?

Uniknięcie tego typu kłopotów, paradoksalnie okazuje się być... proste. Wystarczy stworzyć różne kody dostępu, które dzięki spełnieniu kilku prostych warunków, nie będą tak łatwe do złamania.

Nie bez powodu wiele stron, podczas rejestracji, wyświetla wskaźnik, określający “poziom hasła”. Niekiedy dołączona jest też instrukcja, mówiąca nam jakie elementy powinniśmy wprowadzić do hasła, aby zapewnić sobie wystarczające bezpieczeństwo. Są to najczęściej:

• Użycie zarówno dużych, jak i małych liter
• Zawarcie w haśle cyfr i znaków interpunkcyjnych

Warto też pamiętać, że zbyt proste hasła to nie tylko najbardziej oczywiste kombinacje występujących obok siebie klawiszy na klawiaturze, ale też inne banały jak na przykład nasze imię czy data urodzenia. Są łatwe do zapamiętania, to prawda, ale też łatwe do złamania... przynajmniej, dopóki nie poddamy ich pewnym modyfikacjom.

Co to oznacza w praktyce i po co właściwie to robić? W gruncie rzeczy, jeżeli np. Pan Janusz i Pani Agata chcą ustawić sobie swoje imiona i daty urodzenia jako hasło, to zamiast prostego “Janusz1988” i “Agata1989”, powinni spróbować raczej czegoś w rodzaju “--jaNuSZ88” i “Aga+TA78919”.

Co to zmienia? Bardzo dużo! Zasadniczo, naszym hasłem na pewno nie powinno być jedno, proste słowo, które w dodatku łatwo można z nami skojarzyć (np. imię lub nazwisko). Zastosowanie liczb to już coś, ale ponownie – data urodzenia to zbyt oczywista opcja, którą lepiej czymś zastąpić lub zniekształcić (poprzestawiać cyfry np. na początek i koniec hasła). Im mniej nasze hasło jest czytelne, tym będzie trudniejsze do odgadnięcia.

Dobrym pomysłem może być stworzenie pewnej reguły, przy pomocy której tworzymy nasze hasła. Nie jest to tak bezpieczne, jak wprowadzenie elementu losowego przy każdym naszym kolejnym haśle, ale za to zapewni nam nie tylko silne hasła, ale i ułatwi nam ich zapamiętanie, dzięki czemu upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu.

Pomoc w utrzymaniu bezpieczeństwa

Jeżeli pewien znany tylko nam wzorzec to wciąż za dużo do ogarnięcia, to można skorzystać ze specjalnych menedżerów haseł. Są to specjalne programy które przechowują dla nas nasze hasła i logują się za ich pomocą na odwiedzane przez nas strony i usługi. Są programy zarówno darmowe jak i płatne, a wybór dostosowany do naszych potrzeb zależy już tylko i wyłącznie od nas samych.

Dla osób, które nie czułyby się komfortowo z takim asystentem pozostają ćwiczenia pamięci, lub… stara dobra kartka papieru! Większość użytkowników domowych raczej nie musi się obawiać swoich współlokatorów a przecież i taką kartkę można pomysłowo schować. Lepiej mieć zapisane swoje skomplikowane hasła gdzieś obok siebie, niż ryzykować z prostymi wariantami, które będą może i będą łatwe do zapamiętania, ale też i do złamania.